"Być poetą to mówić o wszystkim językiem ducha
i widzieć jak najmocniej oczami serca"
- Anna Bojanowska
"Kiedy piszę, moje serce jest wolne i pozwala mi lecieć tam,
gdzie życie mieni się najpiękniejszymi kolorami świata"
- Anna Bojanowska
Poezja
Rozwinąć skrzydła wiary
We wstępie tomiku autorka zamieściła takie oto słowa do Czytelnika: „Czytajmy i kochajmy poezję, by nie utracić wewnętrznego piękna i wrażliwości”.
76 stron zadumy, refleksji nad tym, co duchowe i w życiu najważniejsze.
***
Serce kona z bólu i bezsilności.
Czemu tak dużo w ludziach zła?
Czemu tyle łez i krzyżowych dróg?
Czemu brat rani brata?
I świat wygląda tak, jak wygląda?
***
Z pokorą serca,
odkrywam prawdę o życiu,
o sobie samej,
o tym, dokąd zmierzam.
I o tym, że Ty istniejesz.

Nawet gdy Cię nie słyszę,
Ty idziesz ze mną,
na drogach mego podążania,
ku wieczności.
***
Nie można zatrzymać życia,
ono mija bezpowrotnie.
Kreśli grube linie przemijania,
do wieczności prowadząc,
koryguje błędy codzienności.
I daje szansę poprawy,
póki istniejemy.
***
Ile tajemnic kryje ludzkie serce?
I ile nocy świadkiem łez się staje,
kiedy w człowieku budzi się sumienie,
by z martwej duszy zrodziło się nowe,
odrodzenie życia.
***
Kiedy nie mam siły,
iść o własnych siłach,
Ty mnie podnosisz,
dajesz ducha mocy.

Wskazujesz drogę,
bezpiecznego przejścia,
gdzie ciernie życia,
nie zabiją wiary,
nie wykrwawią serca,
nie odbiorą nadziei,
w sens mojego istnienia.
Tu i teraz.
***
Wierzę, że Ty jesteś,
choć tyle pytań,
zostaje bez odpowiedzi.
Tyle modlitw,
jakby niewysłuchanych.
Tyle tajemnic,
jakby życie z nas drwiło.
I tyle niebezpiecznych zakrętów,
że aż głowa boli!

Mimo to wierzę, że Ty jesteś.
Nawet gdy milczysz,
Twój dotyk miłości jest moją nadzieją.
***
Rozdarta dusza,
rozdarte serce,
rozdarte życie,
wszystko takie nijakie, obce,
takie puste i poszarpane,
z dużym bagażem,
na małych plecach.

Stoję na rozdrożu dróg,
które prowadzą do stacji X.
Czy nie ma nadziei?

A może każda droga ma wyjście?
I nie jest autostradą donikąd?

Czy pozwolisz,
by razem z tobą
szedł nią Bóg?
***
Świat rozczarowałby mnie,
gdyby nie Ty Jezu,
ze Swą prawdą krzyża.

Świat rozczarowałby mnie,
gdyby nie Twoje Jezu,
wieczne Zmartwychwstanie.

Świat rozczarowałby mnie,
gdybyś Ty Jezu,
nie prowadził mnie za rękę,
do szczęścia w chwale nieba.
***
Zabrałeś mi Boże tak wiele,
tak mocno doświadczyłeś
krzyżem życia,
ale ja w mej maleńkości
odnalazłam Ciebie.
Pokora stała się moją
przyjaciółką,
która otworzyła mi oczy,
do normalności.
***
Nie chciej żyć jak potępieniec.
Nie gódź się na świat bez Boga i miłości.
Nie daj wmówić sobie,
że tak jest lepiej, nowocześniej, na luzie.
To nie jest prawdziwe wyzwolenie!
To jest śmierć z obrożą na szyi,
która drąży jak robak ludzkie dusze.
***
Robiłam rachunek sumienia
i na szali prawdy,
ważyłam ciężar dobrych
i złych uczynków.
Przelewałam do pustych dzbanków,
moje zwątpienia, ból, tęsknoty,
słuchałam serca,
które podpowiadało mi,
jak trudnym darem jest życie,
jak trudno pracuje się w nim,
na wieczność.
***
Za tak wiele,
powinnam dziękować Ci Panie.
Za to, że żyję,
że serca nie mam z kamienia,
że się uśmiecham,
do świata i ludzi,
nawet wtedy, gdy on,
nie uśmiecha się do mnie.
Kontakt: Anna Bojanowska
E-mail: bojanowska.ania@gmail.com